źródło: google.pl |
Ostatnio wspominałam wam, że moje włosy przechodzą kryzys. Jest to wina pogody, jak i również mojej choroby, przez którą nie miałam najmniejszych chęci ani nawet siły, żeby je jakoś tam odżywiać. Korzystając z okazji, że skończyły mi się moje zapasy szamponów drogeryjnych postanowiłam skusić się na ten. Szampony ziołowe na moich porowatych włosach nie sprawdzają się najlepiej, więc ograniczam je do minimum. Kiedyś firma Syoss była moim ulubieńcem i nie wyobrażałam sobie nie mieć ich produktów w mojej pielęgnacyjnej kolekcji. Później wraz z początkiem mojego włosomaniactwa odstawiłam ich kosmetyki, ponieważ nie mają chyba szamponu bez SLS a strasznie mnie to odrzucało. Dziś wiem, że moje włosy potrzebują czasami mocnego oczyszczenia i nie boję się sięgać po mocniejsze detergenty. Ale przejdźmy do rzeczy...
Od producenta:
Profesjonalna jakość-profesjonalne rezultaty. Nowy SYOSS z PRO-CELLIUM KERATIN. Wysoce skuteczna formuła wzmacnia włókna włosa. Sprawia, że włosy wyglądają pięknie, jak po wizycie w salonie fryzjerskim. SZAMPON REPAIR THERAPY dla włosów suchych, zniszczonych. Regeneracja i pielęgnacja dla zdrowych włosów. Pomaga odbudować wewnętrzną strukturę i wygładza włókno włosa.
Skład:
Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Disodium Cocoamphodiacetate, PEG-7 Glyceryl Cocoate, Hydrolyzed Keratin, PEG-12 Dimethicone, Prunus Armeniaca Kernel Oil, Panthenol, Niacinamide, Sodium Chloride, Citric Acid, Polyquaternium-10, Glycol Distearate, Laureth-2, Sodium Benzonate, Parfum, Laureth-4, Hydrogenated Castor Oil, Salicylic Acid, PEG-55 Propylene Glycol Oleate, Cocamidopropyl Betaine, Glycerin, PEG-14M, Propylene Glycol, Limonene, Hexyl Cinnamal, Butylphenyl Methylpropional, Benzyl Salicylate, Linalool, Mica, Benzyl Alcohol, CI 77891.
Dostępność i cena:
Można go znaleźć chyba w każdej drogerii. Cena w granicach 15-20 zł.
Konsystencja i zapach:
Konsystencja rzadka, charakterystyczna dla szamponów. Bardzo dobrze się pieni. Zapach dosyć chemiczny, ale w miarę przyjemny.
Opakowanie:
500 ml produktu jest zamknięte w dużej, czarnej butelce. Wygodnie się go nakłada, otwór nie jest na tyle duży, żeby wyleciała nam zbyt duża ilość szamponu.
Moja opinia:
Używam go od kilku dni i jestem zadowolona. Włosy po myciu są miękkie. Jeżeli ktoś nie potrzebuje odżywki, można już z niej zrezygnować. Łatwo się rozczesują, nie plączą się. Cieszę się, że zdecydowałam się na zakup i myślę, że znów wrócę do produktów tej firmy. Cena nie jest wysoka, biorąc pod uwagę, że jest to 500 ml. Jedynym minusem jest to, że buteleczka nie jest przeźroczysta, przez co nie możemy zobaczyć ile szamponu nam jeszcze zostało. Poza tym, produkt oceniam na wielki plus. Włoski ładnie się po nim błyszczą i już po pierwszym użyciu wyglądają na zdrowsze.
Czy kupię go ponownie?
Z pewnością tak, chociaż chciałabym przetestować ich produkty również z innej serii i z innym działaniem.
Moja ocena:
+5/6 za opakowanie.
A wy miałyście do czynienia z tym szamponem? Dajcie znać jak wam się spodobał. Wrócicie do niego czy raczej wolicie produkty innych marek?
I jeszcze tak na koniec... Z okazji zbliżających się Świąt Wielkanocnych chciałabym życzyć Wam pysznego jajeczka, mokrego Dyngusa i żeby wszystkie świąteczne pyszności poszły Wam tam, gdzie chcecie :) No i oczywiście ładnej pogody, przynajmniej odrobinę na plusie :) A wszystkim włosomaniaczkom wytrwałości w dalszej pielęgnacji i z miesiąca na miesiąc coraz więcej centymetrów :)
Pozdrawiam i do następnej :*
mi szkoda kasy na takie szampony, wole kupić zwykle ziolowe lub z apteczki babuni. robią co mają robić. ten szampon z syossa tez miałam i nie wspominam go dobrze ;/
OdpowiedzUsuńkażdemu odpowiada co innego :) moim włosom na przykład średnio pasują ziołowe szampony...
Usuńja miałam ten szampon i jest całkiem ok :) tylko niektorych może obciążać, jak moją mamę :) na pewno dużym plusem jest pojemność i cena, szczególnie dla kogoś, kto często myje włosy.
UsuńMam za dużo kosmetyków do włosów do wypróbowania, więc ten szampon wraz z odżywka do pary stoją na mojej półce od miesięcy...
OdpowiedzUsuńNie jestem fanką produktów z tej firmy, dlatego raczej nie wypróbuję.
OdpowiedzUsuńDobrze, że na Twoich włosach się sprawdza :)
Jestem na Twoim blogu po raz pierwszy i bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńPlanuję wziąć się za moje włosy i na razie zbieram informacje :)
Zapraszam na mojego bloga
http://urodowa.blogspot.com/
mam bardzo suche wlosy, z tendencją do puszenia się, szukałam wiele produktów, które poprawiłyby kondycję moich włosów, wypróbowałam ten szampon i muszę stwierdzić, że nie sprawdza się na mojej głowie ;c ale kazdy jest inny :)
OdpowiedzUsuńteż mam ten szampon i mi również pasuje : )
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam styczności z tym produktem, choć w Ross go pełno ;) Chciałabym zaprosić Cię na rodanie organizowane na moim blogu, może się skusisz na nagrody: http://test-by-destiny.blogspot.com/2013/03/witam-dziekuje-ze-tak-duza-liczba-osob.html Pozdrawiam serdecznie ;)
OdpowiedzUsuńno widzę, że test udany, więc nie pozostaje mi nic innego jak tylko życzyć Wesołych Świąt!
OdpowiedzUsuńMiałam inny z tej firmy i okazał się średniakiem.
OdpowiedzUsuńspróbować zawsze warto :)
OdpowiedzUsuńNo ja szczerze polecam! Wlosy sa po nich miekkie i delikatne. Pierwszy raz jestem zadowolona z szamponu, a probuje co miesiac inny od ponad roku, poniewaz zaden poprzedni nie byl w stanie poprawic stanu moich wlosow... No coz sie dziwic, moje wlosy sa bardzo zniszczone farbowaniem i codziennym prostowaniem wlosow. Co jak co, ale trzeba tez przyznac, ze uzywam do niego rowniez szamponu, maseczki i fluidu z artego (dream repair) wiec to i jemu cos zawdzieczam, ale czego jestem pewna: razem wspolgrajace daja piekne rezultaty!
OdpowiedzUsuń