Cześć!
Dzisiaj przychodzę do was z obiecaną recenzją dwóch produktów do pielęgnacji włosów z firmy choisee:
szamponu z odżywką oraz odżywki.
Szampon z odżywką Zielona Herbata & Mięta
Co nam obiecują? Zielona herbata zwiększa ukrwienie skóry głowy, a co za tym idzie poprawia dotlenienie i odżywienie skóry głowy. Ma działanie przeciwzapalne i ściągające. Mięta daje uczucie chłodu i świeżości. Wzmacnia i przyspiesza odrost włosów. Może również redukować wypadanie.
Jakie są moje wrażenia? Ogólnie oceniam produkt bardziej na plus niż na minus. Mięta daje uczucie chłodu i odświeża skórę. Ładnie pachnie i dobrze się pieni. Minusem jest to, że włosy po spłukaniu są strasznie szorstkie, jednak zaraz po wysuszeniu są miękkie i miłe w dotyku. Niestety trudno się rozczesują i to też należy zaliczyć do minusów. Poza tym nie mam żadnych zastrzeżeń do tego produktu.
Odżywka do włosów Imbir & Limonka
Dzięki unikalnej kompozycji ziół odżywka redukuje wypadanie włosów, które jest spowodowane stresem, brakiem witalności i zmęczeniem. Imbir pobudza krążenie w skórze głowy, dzięki czemu odżywia cebulki włosów. Wygładza, zmiękcza i nawilża.
Moje wrażenia? Bardzo ładny, przyjemny zapach. Włosy są miękkie, gładkie i błyszczące. Jednak nie odpowiada mi konsystencja tego produktu. Odżywka jest zbyt wodnista i trudno ją nałożyć, gdyż spływa z włosów. Trzeba nakładać ją w małych ilościach i powoli. Wmasowujemy ja we włosy i skórę głowy i po kilku minutach spłukujemy. Ogólnie oceniam produkt na plus.
Czy kupię te produkty ponownie? Jeśli kiedyś znów trafi się jakaś fajna promocja na pewno się na nie skuszę. Myślę, że 19 zł to trochę za wysoka cena, tym bardziej, że są to póki co mało znane kosmetyki i na początek można by było trochę tą cenę obniżyć, tak na zachętę, aby każdy mógł ich wypróbować i być może je pokochać. Muszę przyznać, że moim włosom podpasowały, chociaż na początku nie byłam do nich przekonana.
Myślę, że warto zajrzeć na ich stronę [KLIK] i poszukać czegoś dla siebie, bo mają naprawdę fajny wybór kosmetyków nie tylko do włosów :) Ja z pewnością jeszcze kiedyś wypróbuję ich produkty. Na pewno skuszę się na olej do masażu głowy i pielęgnacji włosów, bo brzmi zachęcająco :)
A wy słyszałyście o tych kosmetykach? Może któraś z was również je testowała? Jakie są wasze opinie? :)
A na koniec, dla wywołania uśmiechu na waszych twarzach-moja mała kluseczka <3
Do następnej :*
nie znam tych kosmetyków, ale swojego czasu było głośno o tej firmie i afera wokół rzekomo naturalnych składów trochę mnie zniechęciła do ich produktów :/
OdpowiedzUsuńskłady faktycznie nie powalają ale muszę przyznać, że efekt dają całkiem niezły (przynajmniej w moim przypadku) :)
UsuńNigdy o nich nie słyszałam :)
OdpowiedzUsuńNo po tej ostatniej aferze to ja już lekko sceptycznie do nich podchodzę, choć kupiłam olejek do masażu ciała, który świetnie sprawdza się na włosach i szczerze go polecam - herbal&sandałowiec
OdpowiedzUsuńfajnie brzmi! gdzie można dostać te produkty? :)
OdpowiedzUsuńmożna je dostać na ich stronie, podałam w poście :)
Usuńbardzo ciekawa recenzja;) obserwuję i będzie mi bardzo miło jeśli ty zaobserwujesz mojego bloga http://polcia2704.blogspot.com/ ;]
OdpowiedzUsuńmmm,uwielbiam zieloną herbatę!:) juz wyobrażam sobie jak pachna te kosmetyki;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiab
jej śliczne maleństwo ;)
OdpowiedzUsuńa co do produktów to przyznam się, że widzę je pierwszy raz
Piękne maleństwo, mój był podobny jak był mały chyba ta sama rasa :D
OdpowiedzUsuńdziękuje za obserwacje i ja już obserwuje ;D
kluseczka wymiata :)
OdpowiedzUsuńOj takie kluseczki to ja uwielbiam :D !!! Na olej do masażu także mam w planach się skusić :)
OdpowiedzUsuńŚliczny piesek, a kosmetyki na pewno warto zastosowac. Zapraszam do mnie http://confines5.blogspot.com
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem recenzji tych kosmetyków, bo szczerze mówiąc nigdy o nich nie słyszałam, a piesek uroczy! :)
OdpowiedzUsuńdzięki za komentarz na moim blogu :)
OdpowiedzUsuńoddaj mi kluseczke, cudny psiak!
obserwuje, bo jestes włosomaniaczką :D
Zainteresowałaś mnie ta firmą, weszłam nawet na stronę by przeglądnąć asortyment i... zawiodłam się. Szczególnie rozbawił mnie skład szamponu, który stosowałaś: "Skład:sodium lauryl sulphate,aqua,cocamide dedea,cocoamidopropyl betaine,azadirachta indica leaf oil (...)". SLS w składzie aż przed wodą? Ciekawie... Raczej się nie skuszę. Chociaż oleje i kremy wydają się całkiem w porządku ;)
OdpowiedzUsuńskład nie jest ciekawy, ale z racji tego, że mieli -60% na wszystkie produkty postanowiłam wypróbować :)
UsuńCałkiem fajnie wyglądające kosmetyki, ale masz racje. 19 zł to trochę sporo. Jak na nową markę mogli by częściej robić promocje.
OdpowiedzUsuń