Dzisiaj taki krótki post z racji tego, że nie mam zbyt dużo czasu, żeby napisać coś dłuższego. Niedługo przygotuję dla was coś ciekawego :)
Ostatnio moje włosy nie były w najlepszym stanie. Szukając w internecie jakiegoś dobrego sposobu na ich nawilżenie znalazłam wątek o parowym nawilżaniu u fryzjera.
"Zabieg z użyciem sauny polega na dostarczeniu włosom wilgotnego ciepła w postaci pary wodnej. Pod jej dobroczynnym wpływem powierzchnia włosów delikatnie się rozchyla, a substancje czynne zawarte w masce bądź ampułce regeneracyjnej, łatwiej wnikają do ich wnętrza. Wilgoć i ciepło zmiękczają łuskę włosa, dzięki czemu cząsteczki keratyny i D-pantenolu docierają w głąb łodyg, by wzmocnić je i uszczelnić. Włosy stają się gładkie i lśniące, a kolor intensywnie nasycony."
Nie wiem jak was, ale mnie to skusiło. Szukam dobrego salonu fryzjerskiego w mojej okolicy, który wykonuje taki zabieg. Oczywiście, żeby uzyskać dobry efekt trzeba ten zabieg powtarzać regularnie.
Póki co muszę zadowolić się domowym sposobem. Maskę lub odżywkę regenerującą nakładam na włosy i chowam pod czepek foliowy na ok. godzinę. Pozostaję przez ten czas w gorącej kąpieli po czym spłukuję. Efekt jest niesamowity i na pewno nie kosztuje nas tyle ile zabieg w salonie. Jednak chciałabym spróbować i na pewno kiedyś to nastąpi :)
Jeśli jesteście zainteresowane trochę więcej możecie dowiedzieć się TUTAJ.
A wy co o tym sądzicie? Może któraś z was już to wypróbowała? Jeśli tak to polecacie? :)
tekst pochodzi ze strony trendy.jgora.pl
obrazek: pro-sprzet.pl
Pierwsze słyszę :)
OdpowiedzUsuńrzeczywiscie to co zrobilas jest bardzo parowe,
OdpowiedzUsuńmyslalam ze zrobilas sobie ten zabieg i chcialam poczytac o rezultatach ;>
to co zrobiłam nie jest "parowe" i wcale tak nie twierdzę. napisałam, że póki co muszę zadowolić się czymś takim... ale efekty są podobne :)
Usuńjest dużo wątków o tym jak zrobić podobny zabieg w domu, wystarczy poczytać...
Próbowałam w lipcu 2011. I nie polecam. Dało to dużo mniej niż nałożenie dobrej, sprawdzonej maski pod czepek i ciepły ręcznik. Nie mam pojęcia jaki był skład ampułek nawilżających... Samą saunę jednak można sobie spokojnie zafundować w domu. Czepek i ciepły ręcznik, czepek i suszarka... ;) Albo po basenie nałożyć maskę na włosy i wpaść na chwilę do zwykłej sauny ;P
OdpowiedzUsuńAha :) Co do nawilżenia... Polecam domową mieszankę, łyżka miodu, łyżka soku z aloesu, 4 łyżki ulubionej odżywki/maski (nie może być woskowa, nie może zawierać protein i silikonów). Dla mnie działa powalająco :)
UsuńKiedyś robiłam sobie tzw saunę na włosy u fryzjera. Zaspokoiłam ciekawość, efekt utrzymuje się do kolejnego mycia..więc nie wiem czy to jest wydajne ;) raczej w domu lepiej sobie w kąpieli zrobić maskę.
OdpowiedzUsuńJa również wykorzystuje ten domowy sposób i pasuje mi to. :)
OdpowiedzUsuńJa robię podobne zabiegi w domu, dodatkowo trzymam ręcznik na grzejniku by się nagrzał i dawał więcej ciepła
OdpowiedzUsuńWersji domowej na pewno spróbuję, ale raczej na taki zabieg u fryzjera bym się nie zdecydowała :)
OdpowiedzUsuńhmmmmm jakby zrobić taką "parówkę" jak w czasie inhalacji? tzn gorąca woda do miski, włosy z odżywką pod ręcznik i nad parującą wodę? :) ciekawe , czy byłby jakiś efekt
OdpowiedzUsuńspróbować zawsze można, chociaż ja bym chyba wolała włosy pod czepek i podgrzać suszarką. dużo wygodniejsze rozwiązanie :)
UsuńNigdy o czymś takim nie słyszałam, ale znając życie kosztuje dużo. Jak bym zobaczyła efekty przed i po to może bym się skusiła, ale na razie chyba nie będę szukała większej ilości informacji na ten temat, mimo że zaciekawiłaś tym zabiegiem :)
OdpowiedzUsuńcena pewnie jest zależna od tego w jakim mieście to robimy, ale słyszałam, że można ten zabieg zrobić już za 20 zł więc nie jest tragicznie :)
UsuńCiekawy zabieg przydałaby mi się taki:)
OdpowiedzUsuńPs. Wiem, ze czasami komentowałaś mojego bloga i masz mnie na liście obserwowanych dlatego informuje, że zmieniłam nazwę bloga, wczesniej była Justyna's Inspirations teraz jest Justyna's Style, także zapraszam na blog tutaj: http://justynasstyle.blogspot.com/
jak dla mnie to łuski wystarcząco rozchylają się pod ręcznikowym turbanem więc raczej szkoda na to kasy;, a jak już to można pokombinować z parą w domu w domu :)
OdpowiedzUsuńChętnie dowiem się jeszcze więcej na ten temat bo chcę spróbować tego sposobu :))
OdpowiedzUsuńjak tylko uda mi się znaleźć salon, w którym to robią i się skuszę to na pewno o tym napiszę :)
UsuńRobiłm zabiegi nawilżające i muszę stwierdzić, że naprawdę zdziałały dużo. Polecm z całego serca. :-) Co do masek regenerujących, większość z nas popełnia duży błąd o których poinformowała mnie fryzjerka i Pani MGR. w aptece. Odżywkę powinno 3mać się na włosach ok 3-5min, natomiast maskę od 10-20 min. max, ponieważ potem włosy stają się tłuste. Popełniałam ten błąd i obecnie muszę stosować dalej Waxa ale w drugą stronę - dla włosów przetłuszczających. :-) / Dodaję do obserwacji, bo naprawdę naczytałam się z całego bloga wielu fajnych rzeczy. Również zachęcam do obserwacji, bo uważam, że staram się dawać wiele z siebie i doświadczenia. Pozdrowionka!!!! :-)
OdpowiedzUsuń