W maju w jednej z notek wspominałam Wam, że zaczynam walkę o płaski brzuszek, z racji tego, że zbliżają się wakacje. Myślę, że dzisiaj mogę podsumować już ten miesiąc pracy nad nim i podzielić się z Wami efektami. Zacznę od tego jakie ćwiczenia i jak często wykonywałam. Otóż miałam zamiar zacząć ćwiczyć z Chodakowską, jednak stwierdziłam, że nie chcę pozbawiać centymetrów moich bioder, ud czy pupy. Zależało mi jedynie na płaskim brzuchu więc korzystałam z indywidualnego planu opracowanego przez osobistego trenera. Plan "kupiłam" jakieś dwa lata temu, kiedy byłam całkiem zmotywowana do działania i ćwiczyłam wtedy intensywnie każdą część mojego ciała. Tym razem korzystałam tylko z ćwiczeń na brzuch. Do ćwiczeń należało m.in : unoszenie bioder (podobne do świecy, jednak nie unosimy całego tułowia, tylko nogi), unoszenie kolan podczas zwisu na drążku, tzw. brzuszki z kijem i tradycyjne brzuszki. Starałam się być systematyczna i ćwiczyć 3 razy w tygodniu, jednak nie zawsze starczało mi na to czasu i nie zawsze mi się chciało. Jednak myślę, że efekt jest całkiem zauważalny. Na zdjęciu może nie rzuca się tak w oczy, ale na żywo widać sporą różnicę.
Przepraszam za te wystające metki... :D
Na zdjęciu przodem może nie rzucać się to tak w oczy, jak już wspomniałam wcześniej. Jednak na zdjęciach bokiem widać sporą różnicę. Od razu mówię: NIE, BRZUCH NIE JEST WCIĄGNIĘTY. Już mam taką budowę i chyba nie uda mi się zgubić tej wystającej "górki", bo nie wiem jak to inaczej nazwać. Jednak ja uważam to za atut. Nie podobają mi się takie zupełnie płaskie brzuchy u dziewczyn, przypominają mi deski :D Podsumowując jak na nieregularne ćwiczenie efekt jest całkiem zadowalający, jednak mam nadzieję, że w wakacje nie zaniedbam się i będę ćwiczyła dalej, z jeszcze większą motywacją i oczywiście regularnie :)
A jak tam wasze brzuszki przed wakacjami? Ćwiczycie czy raczej trzymacie się od tego z daleka? :)
P.S. Dzisiaj moja sunia miała operację i wszystko zniosła bardzo dobrze. Jest już w domku i powoli wraca do siebie :) W końcu mogę odetchnąć z ulgą.
Do następnej :*
Ale rzeczywiście widać poprawę, chociaż wcześniej i tak miałaś płaski brzuch :) Ja też już muszę zacząć coś robić z brzuszkiem.
OdpowiedzUsuńno i tak myślałam, że z pieskiem będzie wszystko ok ;)
Do tych zadowalająco płaskich nie należał :)
Usuńmasz ładny brzuch, chciałabym taki mieć, wszystkiego dobrego dla pieska :*
OdpowiedzUsuńTo trzeba się w końcu zabrać za ćwiczenia, naprawdę warto :)
UsuńDziękuję :*
hm , mój ostatnio jest ciągle nadęty po piciu siemienia lnianego...ale ogólnie nie jest zły ...
OdpowiedzUsuńsuper efekt!! gratuluję ! :D:D:D
OdpowiedzUsuńKochana masz piękny brzuszek... ja o takim muszę jedynie pomarzyć...
OdpowiedzUsuńTrzeba wierzyć w siebie i wziąć się za ćwiczenia:) Każdy może coś osiągnąć, wystarczy odrobina chęci i motywacji:)
UsuńPiękny masz teraz brzuch ;)
OdpowiedzUsuńWidać różnicę :)
OdpowiedzUsuńGratuluję ;p
Ja za dwa tygodnie kończę insanity... aby się wspomóc skorzystałam z porady dotyczącej suplementów i włączam fat burnery i białko kazeinowe na noc, treningi chce ciągnąć do końca lipca mam nadzieje, ze w końcu będzie kaloryfer ;D w sklepie http://www.kulturystyka.sklep.pl jest formularz gdzie możesz wysłać dane i w odpowiedzi darmowo dostaniesz propozycję suplementów, a przy zamówieniu rozpiszą dawkowanie co i jak
OdpowiedzUsuńMi na kaloryferze jako takim nie zależy. Chcę tylko, żeby trochę bardziej uwidoczniły się te mięśnie w górnej części :)
UsuńJestem w takiej samej sytuacji co ty ;p 'Górka' chyba jest już w genach :)
OdpowiedzUsuńJa tam myślę, że jest "urocza" i nawet jeśli jest jakiś sposób, żeby się jej pozbyć i tak bym się chyba nie zdecydowała :D
UsuńBrzuszek śliczny, różnica ogromna.
OdpowiedzUsuńKocham psy i aż mi serce ściska jak słyszę że muszą cierpieć z powodu chorób czy wypadków. Życzę zdrówka dla Twojej suni :)
No niestety nie zawsze jest tak kolorowo... Dziękuję :)
UsuńWidać poprawę i to znaczną! Ja swoją walkę zaczełam od 1 czerwca zobaczymy jak to sie skończy.
OdpowiedzUsuńTymczasem pozdrawiam i życzę udanego dnia! Cam z beauty--corner.blogspot.com
+ dodaje do obserwowanych.
No to powodzenia i koniecznie pochwal się wynikiem :)
UsuńWow, świetne efekty i to w krótkim czasie. Gratulacje :)*
OdpowiedzUsuńŁadny brzusio. Widać różnicę :) Gratuluję.
OdpowiedzUsuńFaktycznie z przodu nie widać, ale z boku efekty są świetne! :) GRATULUJĘ i życzę systematyczności i motywacji, bo idzie Ci świetnie :)
OdpowiedzUsuńA dziękuję bardzo :) Właśnie jeszcze tej systematyczności mi trochę brakuje ale mam nadzieję, że się poprawię :d
UsuńWow ja widzę bardzo dużą różnicę ;) Jestem z Ciebie dumna! Na pewno da się zgubić jeszcze kilka cm :D Ja w wakacje też będę ćwiczyć :)
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do mnie na news :*
mam taką budowę jak ty ; widać efekty :)
OdpowiedzUsuńWidać różnicę, super :)
OdpowiedzUsuńładny brzuszek :), widać różnicę, ale za dużo to ty do schudnięcia nie miałaś :P
OdpowiedzUsuńja planuje troszkę przytyć.:P