Obserwatorzy

wtorek, 11 czerwca 2013

Walka o płaski brzuch-podsumowanie.

W maju w jednej z notek wspominałam Wam, że zaczynam walkę o płaski brzuszek, z racji tego, że zbliżają się wakacje. Myślę, że dzisiaj mogę podsumować już ten miesiąc pracy nad nim i podzielić się z Wami efektami. Zacznę od tego jakie ćwiczenia i jak często wykonywałam. Otóż miałam zamiar zacząć ćwiczyć z Chodakowską, jednak stwierdziłam, że nie chcę pozbawiać centymetrów moich bioder, ud czy pupy. Zależało mi jedynie na płaskim brzuchu więc korzystałam z indywidualnego planu opracowanego przez osobistego trenera. Plan "kupiłam" jakieś dwa lata temu, kiedy byłam całkiem zmotywowana do działania i ćwiczyłam wtedy intensywnie każdą część mojego ciała. Tym razem korzystałam tylko z ćwiczeń na brzuch. Do ćwiczeń należało m.in : unoszenie bioder (podobne do świecy, jednak nie unosimy całego tułowia, tylko nogi), unoszenie kolan podczas zwisu na drążku, tzw. brzuszki z kijem i tradycyjne brzuszki. Starałam się być systematyczna i ćwiczyć 3 razy w tygodniu, jednak nie zawsze starczało mi na to czasu i nie zawsze mi się chciało. Jednak myślę, że efekt jest całkiem zauważalny. Na zdjęciu może nie rzuca się tak w oczy, ale na żywo widać sporą różnicę.
Przepraszam za te wystające metki... :D
Na zdjęciu przodem może nie rzucać się to tak w oczy, jak już wspomniałam wcześniej. Jednak na zdjęciach bokiem widać sporą różnicę. Od razu mówię: NIE, BRZUCH NIE JEST WCIĄGNIĘTY. Już mam taką budowę i chyba nie uda mi się zgubić tej wystającej "górki", bo nie wiem jak to inaczej nazwać. Jednak ja uważam to za atut. Nie podobają mi się takie zupełnie płaskie brzuchy u dziewczyn, przypominają mi deski :D Podsumowując jak na nieregularne ćwiczenie efekt jest całkiem zadowalający, jednak mam nadzieję, że w wakacje nie zaniedbam się i będę ćwiczyła dalej, z jeszcze większą motywacją i oczywiście regularnie :)

A jak tam wasze brzuszki przed wakacjami? Ćwiczycie czy raczej trzymacie się od tego z daleka? :) 

P.S. Dzisiaj moja sunia miała operację i wszystko zniosła bardzo dobrze. Jest już w domku i powoli wraca do siebie :) W końcu mogę odetchnąć z ulgą.

Do następnej :*

26 komentarzy:

  1. Ale rzeczywiście widać poprawę, chociaż wcześniej i tak miałaś płaski brzuch :) Ja też już muszę zacząć coś robić z brzuszkiem.
    no i tak myślałam, że z pieskiem będzie wszystko ok ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do tych zadowalająco płaskich nie należał :)

      Usuń
  2. masz ładny brzuch, chciałabym taki mieć, wszystkiego dobrego dla pieska :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To trzeba się w końcu zabrać za ćwiczenia, naprawdę warto :)
      Dziękuję :*

      Usuń
  3. hm , mój ostatnio jest ciągle nadęty po piciu siemienia lnianego...ale ogólnie nie jest zły ...

    OdpowiedzUsuń
  4. super efekt!! gratuluję ! :D:D:D

    OdpowiedzUsuń
  5. Kochana masz piękny brzuszek... ja o takim muszę jedynie pomarzyć...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba wierzyć w siebie i wziąć się za ćwiczenia:) Każdy może coś osiągnąć, wystarczy odrobina chęci i motywacji:)

      Usuń
  6. Widać różnicę :)
    Gratuluję ;p

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja za dwa tygodnie kończę insanity... aby się wspomóc skorzystałam z porady dotyczącej suplementów i włączam fat burnery i białko kazeinowe na noc, treningi chce ciągnąć do końca lipca mam nadzieje, ze w końcu będzie kaloryfer ;D w sklepie http://www.kulturystyka.sklep.pl jest formularz gdzie możesz wysłać dane i w odpowiedzi darmowo dostaniesz propozycję suplementów, a przy zamówieniu rozpiszą dawkowanie co i jak

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi na kaloryferze jako takim nie zależy. Chcę tylko, żeby trochę bardziej uwidoczniły się te mięśnie w górnej części :)

      Usuń
  8. Jestem w takiej samej sytuacji co ty ;p 'Górka' chyba jest już w genach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tam myślę, że jest "urocza" i nawet jeśli jest jakiś sposób, żeby się jej pozbyć i tak bym się chyba nie zdecydowała :D

      Usuń
  9. Brzuszek śliczny, różnica ogromna.
    Kocham psy i aż mi serce ściska jak słyszę że muszą cierpieć z powodu chorób czy wypadków. Życzę zdrówka dla Twojej suni :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety nie zawsze jest tak kolorowo... Dziękuję :)

      Usuń
  10. Widać poprawę i to znaczną! Ja swoją walkę zaczełam od 1 czerwca zobaczymy jak to sie skończy.
    Tymczasem pozdrawiam i życzę udanego dnia! Cam z beauty--corner.blogspot.com
    + dodaje do obserwowanych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to powodzenia i koniecznie pochwal się wynikiem :)

      Usuń
  11. Wow, świetne efekty i to w krótkim czasie. Gratulacje :)*

    OdpowiedzUsuń
  12. Ładny brzusio. Widać różnicę :) Gratuluję.

    OdpowiedzUsuń
  13. Faktycznie z przodu nie widać, ale z boku efekty są świetne! :) GRATULUJĘ i życzę systematyczności i motywacji, bo idzie Ci świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A dziękuję bardzo :) Właśnie jeszcze tej systematyczności mi trochę brakuje ale mam nadzieję, że się poprawię :d

      Usuń
  14. Wow ja widzę bardzo dużą różnicę ;) Jestem z Ciebie dumna! Na pewno da się zgubić jeszcze kilka cm :D Ja w wakacje też będę ćwiczyć :)


    W wolnej chwili zapraszam do mnie na news :*

    OdpowiedzUsuń
  15. mam taką budowę jak ty ; widać efekty :)

    OdpowiedzUsuń
  16. ładny brzuszek :), widać różnicę, ale za dużo to ty do schudnięcia nie miałaś :P
    ja planuje troszkę przytyć.:P

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy zostawiony komentarz, wiele to dla mnie znaczy. Na pewno zajrzę do Ciebie i się odwdzięczę :)
Jeżeli coś Ci się nie podoba, napisz to kulturalnie. Chamskie komentarze będą usuwane.

Powered By Blogger

Popularne posty

Etykiety

recenzja (24) aktualizacja (16) pielęgnacja (16) TAG (9) zakupy (9) kosmetyki rosyjskie (8) nowości (6) zużycia (6) paznokcie (5) zapuszczanie (5) Calcium Pantothenicum (4) Mariza (3) Ziaja (3) blond włosy (3) farbowanie (3) mobilemix (3) CP (2) Palette SalonColors (2) Yves Rocher (2) choisee (2) codzienna pielęgnacja (2) dieta włosomaniaczki (2) inspiracje (2) kozieradka (2) mocne włosy (2) nawilżanie (2) olej kokosowy (2) plan (2) serum scalające końcówki (2) współpraca (2) włosomaniactwo (2) zdrowe włosy (2) 8w1 (1) BingoSpa (1) Biovax (1) Cerkogel 30 (1) Chantal (1) Dermika (1) Eveline (1) Evidence (1) Farmona (1) GOGO (1) Garnier (1) Green Pharmacy (1) I love my planet (1) Isana (1) Kallos (1) Keratyna w płynie (1) La Roche-Posay (1) Liquid Keratin (1) Nivea (1) Pantene (1) Piloxidil Vital (1) Pokrzepol (1) ProSalon (1) Professional (1) Rossmann (1) SERI (1) SERI Natural Line (1) Sexy Pulp (1) Soraya (1) Syoss (1) TT (1) Tangle Teezer (1) WAX (1) Zincteral (1) aktywne serum na porost włosów (1) aminokwasy (1) amla jasmine (1) amla jaśminowa (1) awokado (1) baby hair (1) balsam (1) bardzo jasny blond (1) beverly hills formula (1) blask (1) colorwear (1) czarna pasta wybielająca (1) dabur (1) domowa pielęgnacja (1) dzień blogera (1) efekty olejowania (1) essence (1) eveline 9w1 (1) garnier Olia 10.1 (1) gorący okład-maska łopianowa (1) idealny kolor (1) intensywne nawilżenie (1) jak nie uszkodzić włosów (1) krem z 5% kwasem migdałowym (1) krótkie włosy (1) laminowanie (1) laura conti (1) lipiec (1) liście zielonej oliwki (1) lovely (1) marion (1) maska Kallos Keratin (1) maska z awokado (1) maska z olejem arganowym (1) maybelline affinitone (1) mierzenie przyrostu (1) miesiąc zmian (1) minusy (1) mocne (1) mycie (1) mydło (1) nawilżający (1) nawilżenie (1) o mnie (1) od początku (1) odżywianie (1) odżywka regenerująca (1) olej do włosów (1) olej rycynowy (1) olejowanie (1) olejowanie na glicerynę (1) olejowanie włosów (1) pharmaceris (1) pharmaceris T (1) pielęgnacja twarzy (1) plusy (1) podsumowanie (1) podsumowanie akcji (1) postanowienia (1) powrót (1) połysk (1) przebarwienia (1) przyrost (1) płukanka lniana (1) rozczesywanie (1) suche (1) swędząca skóra głowy (1) szampon (1) szampon I love my planet (1) szampon lniany (1) total breath black (1) trądzik (1) tydzień olejowania (1) tydzień z olejem (1) układanie (1) ulubieńcy (1) urodziny bloga (1) walka o płaski brzuch (1) wibo (1) wybielająca pasta do zębów (1) wybielanie zębów (1) wyzwanie (1) włosowa historia (1) włosy (1) zapachy świata (1) zdrowe (1) zmiana na lepsze (1) zmiany skórne (1) zmywacz Eveline 3w1 (1) zęby flex (1) łamliwe włosy (1) żel aloesowy (1) żel lniany (1)