Kiedyś przygotowałam dla Was post, w którym zamieściłam wszystkie informacje na temat tego, jakie witaminy nasze włosy lubią i gdzie je wszystkie znaleźć. Jeśli jeszcze się z nim nie zapoznałyście to zapraszam TUTAJ. Przejdźmy do rzeczy...
Co będzie nam potrzebne?
- Makaron (najlepiej kokardki lub świderki)
- Szpinak
- Brokuły
- Cebula
- Groszek zielony
- Smażone kawałki kurczaka (opcjonalnie)
- Masło klarowane lub olej do smażenia
Przygotowanie:
Gotujemy makaron al dente oraz brokuły. Na patelni smażymy jedną dużą cebulę do czasu, aż się lekko zeszkli. Po ugotowaniu makaronu nie płuczemy go pod zimnym strumieniem wody, tylko od razu po odcedzeniu przekładamy go do dużej miski. Do jeszcze gorącego makaronu dodajemy porwane listki szpinaku (surowego), aby trochę go zmiękczyć, następnie dodajemy cebulkę, pokrojone, ugotowane brokuły i groszek (ilość na oko). Jeżeli chcemy urozmaicić nasze danie w kurczaka, kroimy piersi w małe kawałki, doprawiamy vegetą i smażymy. Wszystko razem mieszamy i możemy zabierać się za jedzenie. Można podawać na zimno lub na ciepło.
Takim jednym posiłkiem dostarczamy dużą ilość żelaza, witamin A,C,E i tych z grupy B, magnezu, białka, wapnia, prowitaminy A, co nasze włosy zdecydowanie wykorzystują. Przygotowanie jest dziecinnie proste, a sałatka, czy jak to tam nazwać mimo, że najsmaczniej nie wygląda jest bardzo smaczna.
Skusicie się? Jeśli macie jakieś inne, swoje przepisy na zdrowy obiad to dajcie znać :)
O wszystkie składniki które uwielbiam ;-)
OdpowiedzUsuńMoże spróbuję. Chociaż nie ufam sobie jeśli chodzi o makaron z warzywami. Ze szpinakiem i czosnkiem w restauracjach uwielbiam. Sama robię i nie da się tego jeść. Nie jestem wybredna, nie cierpię wyrzucać jedzenia, ale to co mnie wychodzi z makaronu, szpinaku i sera pleśniowego jest nie do przełknięcia :( / :D
OdpowiedzUsuńMoże ten przepis mi wyjdzie :)
Warto spróbować, a przyrządzenie jest bardzo proste więc raczej nie powinno wyjść z tego nic strasznego :)
UsuńZamiast sera pleśniowego wypróbuj serek topiony :)
UsuńWszystko oprócz groszku mi tu pasuje i wydaje się być razem smaczne :) Ja jeszcze zamieniłabym olej czy masło na oliwek z oliwek.
OdpowiedzUsuńMam mieszane uczucia co do smażenia na oliwie z oliwek, ale spróbować zawsze można :)
UsuńPysznie wyglada i pewnie smakuje tez ;)
OdpowiedzUsuńSmakuje jeszcze lepiej :)
Usuńkocham szpinak. nawet w tym roku zasiałam w ogródku,
OdpowiedzUsuńzobaczymy co z tego będzie. super potrawa
Też bym chciała mieć go pod ręką :)
UsuńUwielbiam szpinak :) Ja się na pewno skuszę ;) Wygląda bardzo apetycznie ;)
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do mnie na news :*
Za zdrowo jak dla mnie :D
OdpowiedzUsuńMmm może być pyszne.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię szpinak, a w takim połączeniu może smakować ciekawie.
Jest bardzo dobre :)
UsuńO mamo, dobrze, że doczytałam do końca, bo już myślałam, że chodzi Ci o maskę na włosy z tych składników i zrozumieć nie mogłam, po kiego wała w niej makaron :D
OdpowiedzUsuńHaha nie wiem czy taka maska to byłby dobry pomysł, ale kto wie... :D
UsuńJa to systematycznie wcinam makaron z kurczakiem, czosnkiem i duuuużą ilością szpinaku. Nie dlatego, że zdrowe tylko pyyyyyszne ;) Ale przez Twój przepis dodam sobie brokuły, bo do groszku i cebuli przekonać się jakoś nie mogę..
OdpowiedzUsuńTrzeba łamać stereotypy, że co zdrowe, to nie dobre! ;)
Pozdrawiam.