1.Jak się nazywa Twój zwierzak?
Pusia-jak była jeszcze szczeniaczkiem wyglądała jak mała, puszysta kulka i jakoś tak się przyjęło :)
2.Jakie to zwierzę i jakiej jest rasy?
Jest to piesek, kundelek.
3.Jak długo jest już z Tobą?
Od wakacji 2001, czyli 12 lat.
4.Jak znalazł się w Twoim domu?
Dostałam ją od taty. Zupełnie bez okazji, jakoś go tak naszło :)
5.Ile ma lat?
12.
6.Co jest dziwnego w charakterze Twojego zwierzaka?
Tutaj mogę się rozpisać i nie wiem czy czegoś nie pominę. Dużo tego jest...
-codziennie rano wskakuje mi na łóżko i mnie budzi. Jak już się obudzę to kładzie mi się na brzuchu i leżymy sobie tak jeszcze z godzinkę i "rozmawiamy". Ja do niej coś mówię a ona patrzy się wzrokiem jakby to wszystko rozumiała :D
-suchego jedzenia nie zje prosto z miski, zanosi kilka takich "skwarek" na sofę i tam dopiero to je
-zostając w temacie jedzenia, jak jej się nudzi to układa je wzdłuż szafek w kuchni i pilnuje. Często jej się również zdarza, że przynosi mi je do pokoju i chowa pod poduszkę
-jeśli obok stoi otwarta torba z jedzeniem to może mieć go pełną miskę, ale i tak pędzie jadła z tej torby
-jak jest na smyczy to strasznie rzuca się na koty, jednak jeśli się ją puści to przed nimi ucieka, taki z niej twardziel :D
-jeśli przed wyjściem z domu jej nie pogłaskam i nie dam buziaka w czółko to mnie najzwyczajniej w świecie nie wypuści. Szczeka wtedy niemiłosiernie, skacze i łapie za nogi
-oczywiście jest to pies bardzo gościnny. Jeśli ktoś do nas przyjdzie nie odstępuje go na krok, a jak już widzi, że gość wychodzi to kładzie się pod drzwiami z nadzieją, że może jednak zostanie :D
-jak wchodzę do domu i widzę, że się szczerzy to znak, że coś przeskrobała
-jeśli chce coś zbroić, kiedy jestem w domu to najpierw przyjdzie do pokoju i zobaczy co robię, jeśli już się upewni, że prędko się stąd nie ruszę to idzie działać
-a jak już coś nabroi to przychodzi do mnie i udaje, że nic się nie stało
-jest strasznym zazdrośnikiem. Jeśli mój K. jest u mnie to będzie siedziała z nami dopóki nie wyjdzie. Oczywiście wciśnie się wtedy między nas i chce, żebym najwięcej uwagi poświęcała tylko jej
-uwielbia jazdę samochodem. Zawsze siedzi z tyłu i "łapie" przez szybę nadjeżdżające z naprzeciwka samochody
-jak jest niegrzeczna to wystarczy podrapać ją pod uchem, a ona już leży i czeka na więcej (i nie obchodzi ją już nic :D)
-nie wiem czy można to zaliczyć do dziwactw, ale bardzo lubi się przytulać i dostawać buziaki
-gdy się ją drapie pod szyją lub za uszami, to zawsze musi położyć łapkę na drapiącą rękę. Nigdy nie mogłam tego zrozumieć, czy chodzi o to, żeby tej ręki nie zabierać czy co? :D
-uwielbia rozwalać pościel. Zawsze kiedy wskakuje na łóżko musi ułożyć sobie po swojemu, w efekcie przeważnie wszystko ląduje na podłodze
-gdy już rozprawi się z pościelą przychodzi kolej na ułożenie się. Wtedy tak śmiesznie "kopie" w łóżku, jakby chciała sobie wykopać dołek i dopiero się kładzie
-zawsze śpi w łóżku i wtedy nie daj Boże, żeby ją ruszyć... wystarczy ją lekko przesunąć nogą i zaraz warczy. Bo kto śmie ruszać ją na jej własnym łóżku?!
-zawsze jak robię porządki w szafie i sterta ubrań ląduje na łóżku, to wchodzi sobie na tą kupkę i grzecznie leży
-jak tylko widzi aparat, to zaraz zaczyna się przewracać, strzelać miny. Ale ma też zdjęcia, gdzie pozuje jak profesjonalistka :D
-jak widzi, że jestem smutna od razu do mnie podchodzi, macha ogonkiem i się przytula. Słodziak :)
7.Co Twoja relacja ze zwierzakiem dla Ciebie znaczy?
Znaczy dla mnie bardzo dużo. Jest ze mną od 12 lat i nie wyobrażam sobie, żeby jej zabrakło. Mimo, że czasem marudzę, szczególnie kiedy budzi mnie w środku nocy lub wcześnie rano to i tak kocham ją przeokropnie i wiem, że kiedyś będzie mi tego strasznie brakować. Wiem, że żaden pies mi jej nie zastąpi. Przeżyłam z nią wiele. Jak pewnie wiecie (albo i nie) miała nowotwór sutka, przeżyła operację lepiej niż lekarze myśleli i od tego czasu jestem do niej jeszcze bardziej przywiązana (chociaż wcześniej myślałam, że już bardziej się nie da). Również i ona stała się po tym jeszcze większym przytulaskiem. Może to trochę głupio zabrzmi, ale jest dla mnie jak moje dziecko i wiem, że nie oddałabym jej za nic w świecie.
8.Najmilsze wspomnienia związane z Twoim zwierzakiem?
Mam ich mnóstwo. Ale najbardziej w pamięć zapadło mi chyba to, że zawsze jak nie mam nastroju to potrafi mnie pocieszyć. Nie wiem jak ona to robi i jakim cudem wyczuwa mój smutek, ale dzięki jej za to, bo nikt mi tak humoru nie potrafi poprawić jak ona :) Uwielbiam również te poranne "plotki" o których wspomniałam w punkcie 6 i jej wzrok, który mówi "tak, tak rozumiem wszystko co do mnie mówisz" :D
9.Jak nazywasz Twojego zwierzaka?
Brzydulina, Niunia, Parówka, Wredusek, Słoneczko, Lalcia, Robaczek, Diabełek (bo jak skuli uszy do tyłu to wygląda jak taki mały, słodki diabełek).
Na koniec jeszcze zdjęcia mojego małego Śpiocha
A tak mi uświadamia, że łóżko jest tylko jej :D
A Wy macie swojego zwierzęcego przyjaciela? :)
Do następnej :*
zainspirowałaś mnie do tego tagu :). Mój pies również "kopie sobie dołki" :P
OdpowiedzUsuńMam kota w sumie to aż 4 ale najbardziej zżyłam się z 3 :)
OdpowiedzUsuńśliczna psina ;)
OdpowiedzUsuńhehe, widzę, że to taki podkołdernik pieżynowy, jak mój :D
OdpowiedzUsuńDokładnie, jak się już pod kołderkę dostanie to może spod niej nie wychodzić cały dzień :D
UsuńJa też swoją sunię nazywałam Parówka ;D
OdpowiedzUsuńŚwietny piesek, mój był ze mną 16 lat.
Wspaniały tag i Ty pięknie opisałaś swoją sunię :) Widać, że kochasz Pusię bardzo :) Ja też mam swojego ukochanego piesia, mam go dopiero 2 lata, ale już nie pamiętam jak wyglądało moje życie przed, a już tym bardziej nie wyobrażam sobie jak mogłabym żyć bez niego teraz :) Też psoci, wie jak mnie podejść i udobruchać :) Uwielbiam go bardzo <3
OdpowiedzUsuńMoja broi bez przerwy ale jak tu się na nią gniewać? :) I pomyśleć, że ludzie taką psinę wyrzucą gdzieś w lesie...
UsuńSłodka ;) mój kot również ma 12 lat
OdpowiedzUsuńmoich potworów widziałaś:P Dziobika i Rikuusia:D twój jest świetny zdjęcia cudne i opis bomba:) pozdrawiam Ciebie i jego:P
OdpowiedzUsuńŚwietny psiak, i widze dobrze się trzyma:)
OdpowiedzUsuńTrzyma się świetnie :) Nie jeden szczeniak by jej rady nie dał :D
Usuńfajny piesek :)
OdpowiedzUsuńSuper psiak! Uwielbiam czytać ten tag :D zawsze sie rozczulam, ja niestety mojego Trufla pożegnałam w tym roku :/ bardzo to przeżyłam i chyba na razie nie jestem w stanie przygarnąć kolejnego psiaka
OdpowiedzUsuńUwielbiam pieski! Świetnie się czytało charakter twojej Pusi :)
OdpowiedzUsuńale słodziak, kocham zwierzęta :)
OdpowiedzUsuńJak ja bym chciala psiaka... Niestety na razie nie mam warunkow :(
OdpowiedzUsuńKochana psinka :) lubię takie tagi :D
OdpowiedzUsuńNo, bardzo ciekawe to Twoje zwierzątko. Nigdy jakoś psiarą nie byłam, ale rozumiem miłość do czworonogów. :)
OdpowiedzUsuńboska psina! marzę o jakiejś, ale na razie musi nam wystarczyć Kot ;)
OdpowiedzUsuńKochany ten pieseczek! :)
OdpowiedzUsuńPiękna :)
OdpowiedzUsuńAle słodka psinka! :)
OdpowiedzUsuńKochana jest." -jak jest na smyczy to strasznie rzuca się na koty, jednak jeśli się ją puści to przed nimi ucieka, taki z niej twardziel :D" rozwaliło mnie to, psy są niesamowite.
OdpowiedzUsuńMoja tez kopała w pościeli zanim znalazła dogodną pozycję. :)
To rozwala dopiero jak się to zobaczy :D wygląda wtedy po prostu genialnie, aż ją chyba kiedyś nagram jak mi się uda :)
UsuńTWOJA PSINKA WYGLĄDA IDENTYCZNIE JAK MOJA O.o Na 1 i 3 zdjęciu są identyczne,moja też ma coś koło 11-12 lat i też jest mieszańcem! :) Tylko,że moja nie kopie pościeli tylko się ryje gdzie popadnie ;) http://imageshack.us/scaled/landing/829/uw57.jpg to jest moja Sara :)
OdpowiedzUsuńOoo, faktycznie mordki mają podobne :) Nawet wzrok ten sam :D
UsuńUwielbiam zwierzece tagi ;)
OdpowiedzUsuńKochana psinka! JA miałam jamniczke Diankę niestety zmarła we wrześniu
OdpowiedzUsuńJa też przymierzam się do tego Tagu ;p Twoja Pusia jest śliczna
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana
OdpowiedzUsuńpiękna jest! :) mój poprzedni psiak był ze mną od 13 lat, ale zdechł w zeszłym roku... do tej pory mi go brakuje, dom już nie jest taki sam... jednak zwierzaki to prawie jak część rodziny :)
OdpowiedzUsuńNie prawie, one są częścią rodziny :)
Usuń