Z racji tego, że zdjęcie włosów tyłem po wstawieniu do posta miało straszną jakość, dzisiaj wrzucam Wam tylko to... Nie mam pojęcia co się dzieje z tymi zdjęciami, zmieniają kolor, a jakość to jakaś katastrofa :o też tak macie?
Dobra, nie będę już narzekać, przejdę do rzeczy. We wrześniu moim kłaczkom poświęciłam trochę więcej czasu. Spędziły kilkadziesiąt godzin w towarzystwie oliwki z Babydream i myślę, że wyszło im to na dobre. Zaczęły ładnie błyszczeć. Mimo, że wcześniej tego blasku im nie brakowało, to teraz wydobył się jeszcze ładniejszy :) Wzbogaciłam pielęgnację również w maski, na które wcześniej nie miałam zbyt dużo czasu. Co do stanu włosów to w porównaniu do sierpnia są na pewno bardziej nawilżone. Jednak zauważyłam ostatnio, że zaczęły mi się łamać (ale dopiero w październiku, więc o tym w następnej aktualizacji). Jak wypadały tak wypadają i nie mam pojęcia jak to zahamować. Łykam cynk, z którym wiązałam ogromne nadzieje, ale niestety nie spisał się pod tym względem. Wypadanie zahamowało się nieznacznie na jakiś tydzień, później znowu leciały jak szalone. Podejrzewam, że mam anemię i to wypadanie jest właśnie tym spowodowane. Wybieram się na badanie krwi już nie pamiętam od kiedy i wybrać się nie mogę... Za dwa tygodnie mam wizytę u dermatologa, więc mam nadzieję, że on mi coś pomoże.
Podcinania końcówek u fryzjera póki co nie planuję. Sama ścinam pojedyncze rozdwojone końce.
A co z przyrostem? Szczerze mówiąc ostatnimi czasy wcale ich nie mierzę i czuję się z tym lepiej. Do tej pory dbałam o to, żeby poprawić ich kondycję, ale na przyroście również mi zależało. Teraz nie mam z tym problemu. Staram się doprowadzić je do takiego stanu, z którego będę zadowolona. Na pierwszym miejscu stawiam zahamowanie wypadania, później nawilżanie itp. Przyrost jest na samym końcu. Oczywiście jak się okaże, że i wzrost się przyspieszył to będę bardzo zadowolona, ale nie stawiam tego jako główny cel i to jest chyba mój największy sukces, jeśli chodzi o wrzesień :)
Ogólnie wrzesień uważam za dobry miesiąc jeśli o pielęgnację chodzi. Gdyby nie to wypadanie to mogłabym powiedzieć, że był to nawet bardzo dobry czas. Ale pomijając ten fakt, jestem zadowolona z aktualnego stanu moich włosów. Oby tak dalej :)
A jakie mam plany na październik? Oczywiście dalej będę je "męczyła" oliwką, tym razem na mokro (wrzesień był miesiącem eksperymentowania z olejowaniem na sucho). Mam zamiar również wrócić od czasu do czasu do domowych masek i płukanek. Zahamowanie wypadania jest nadal na pierwszym miejscu. Chcę również wprowadzić do pielęgnacji więcej silikonów, oczywiście bez przesady...tylko od czasu do czasu :) No i może w końcu zabiorę się porządnie za wodę brzozową, mam nadzieję, że ona chociaż w małym stopniu to wypadanie powstrzyma.
A jak Wasze włosy miały się we wrześniu? Może miałyście podobny problem z wypadaniem, jak sobie z tym poradziłyście?
P.S Wczoraj wybiło mi 200 obserwatorów. Bardzo Wam dziękuję, że zechcieliście być częścią tego bloga i że jest Was coraz więcej :*
Dobra, nie będę już narzekać, przejdę do rzeczy. We wrześniu moim kłaczkom poświęciłam trochę więcej czasu. Spędziły kilkadziesiąt godzin w towarzystwie oliwki z Babydream i myślę, że wyszło im to na dobre. Zaczęły ładnie błyszczeć. Mimo, że wcześniej tego blasku im nie brakowało, to teraz wydobył się jeszcze ładniejszy :) Wzbogaciłam pielęgnację również w maski, na które wcześniej nie miałam zbyt dużo czasu. Co do stanu włosów to w porównaniu do sierpnia są na pewno bardziej nawilżone. Jednak zauważyłam ostatnio, że zaczęły mi się łamać (ale dopiero w październiku, więc o tym w następnej aktualizacji). Jak wypadały tak wypadają i nie mam pojęcia jak to zahamować. Łykam cynk, z którym wiązałam ogromne nadzieje, ale niestety nie spisał się pod tym względem. Wypadanie zahamowało się nieznacznie na jakiś tydzień, później znowu leciały jak szalone. Podejrzewam, że mam anemię i to wypadanie jest właśnie tym spowodowane. Wybieram się na badanie krwi już nie pamiętam od kiedy i wybrać się nie mogę... Za dwa tygodnie mam wizytę u dermatologa, więc mam nadzieję, że on mi coś pomoże.
Podcinania końcówek u fryzjera póki co nie planuję. Sama ścinam pojedyncze rozdwojone końce.
A co z przyrostem? Szczerze mówiąc ostatnimi czasy wcale ich nie mierzę i czuję się z tym lepiej. Do tej pory dbałam o to, żeby poprawić ich kondycję, ale na przyroście również mi zależało. Teraz nie mam z tym problemu. Staram się doprowadzić je do takiego stanu, z którego będę zadowolona. Na pierwszym miejscu stawiam zahamowanie wypadania, później nawilżanie itp. Przyrost jest na samym końcu. Oczywiście jak się okaże, że i wzrost się przyspieszył to będę bardzo zadowolona, ale nie stawiam tego jako główny cel i to jest chyba mój największy sukces, jeśli chodzi o wrzesień :)
Ogólnie wrzesień uważam za dobry miesiąc jeśli o pielęgnację chodzi. Gdyby nie to wypadanie to mogłabym powiedzieć, że był to nawet bardzo dobry czas. Ale pomijając ten fakt, jestem zadowolona z aktualnego stanu moich włosów. Oby tak dalej :)
A jakie mam plany na październik? Oczywiście dalej będę je "męczyła" oliwką, tym razem na mokro (wrzesień był miesiącem eksperymentowania z olejowaniem na sucho). Mam zamiar również wrócić od czasu do czasu do domowych masek i płukanek. Zahamowanie wypadania jest nadal na pierwszym miejscu. Chcę również wprowadzić do pielęgnacji więcej silikonów, oczywiście bez przesady...tylko od czasu do czasu :) No i może w końcu zabiorę się porządnie za wodę brzozową, mam nadzieję, że ona chociaż w małym stopniu to wypadanie powstrzyma.
A jak Wasze włosy miały się we wrześniu? Może miałyście podobny problem z wypadaniem, jak sobie z tym poradziłyście?
P.S Wczoraj wybiło mi 200 obserwatorów. Bardzo Wam dziękuję, że zechcieliście być częścią tego bloga i że jest Was coraz więcej :*
Gratulacje :) Włosy wyglądają bardzo zdrowo i ładnie :)
OdpowiedzUsuńcudny kolor:)))
OdpowiedzUsuńNa zdjęciu wyglądają pięknie :))
OdpowiedzUsuńMnie całe szczęście omineło jesienne wypadanie(odpukać :D) Też zamierzam używać wody brzozowej tylko nie wiem którą wybrać tą z Rossmana czy tą firmy Kupol(chyba tak się ta firma nazywa),.Gratuluje tylu obserwatorów :)
OdpowiedzUsuńmi wrzesień zapadł głęboko w pamięć ;) śliczny masz ten blask :D
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie się błyszczą na zdjęciu, a i kolor godny zachwytu :D
OdpowiedzUsuńMimo problemów włosy i tak wyglądają zdrowo, ładnie.
OdpowiedzUsuńBardzo ładne włosy i kolorek:)
OdpowiedzUsuńU mnie dopiero się zaczyna wypadanie...ale mam na to dobry sposób suplement Drovit i ewentualnie Seboradin :) Gratulacje tylu obserwatorów,oby było ich więcej :*
OdpowiedzUsuńZobaczę co powie lekarz, ale ten Drovit mnie zainteresował :) Dziękuję kochana :*
UsuńAle kolor <3 śliczne masz włosy!
OdpowiedzUsuńŚliczne takie błyszczące:)
OdpowiedzUsuńMi też ostatnio włosy strasznie lecą...
OdpowiedzUsuńOdcień włosów piękny <3
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się kolor włosów :)
OdpowiedzUsuńmasz piękny odcień włosów:) ja również zaczynałam od olejowania na sucho, teraz od jakiegoś czasu olejuję na mokro lub pod odżywkę i wtedy efekt jest najfajniejszy:)
OdpowiedzUsuńps. z chęcią zostanę na dłużej, obserwuję;)
Też mam spory problem z wypadaniem i jakoś powstrzymać go nie mogę ..
OdpowiedzUsuńale masz lśniące włoski :) gratuluje tylu obserwatorów :)
OdpowiedzUsuńPiękne włosy :) Kolor bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńA co do zdjęć to słyszałam, że pomaga wyłączenie opcji "Autokorekta zdjęć" w profilu Google+, w ustawieniach... Ja już to zrobiłam, na zapas, bo z powodu przerwy w blogowaniu nie wrzucałam jeszcze nowych zdjęć.
Faktycznie pomogło :) Dziękuję bardzo :)
UsuńSuper! :) Cieszę się, że pomogło :)
UsuńUwielbiam Twój kolor :)
OdpowiedzUsuńMoje włosy we wrześniu totalnie straciły formę , powiem Ci, że sporo osób na blogosferze pisze że też mają wzmożone wypadanie, ale jak będziesz miała okazję to pewnie, że zrób sobie badania :)
OdpowiedzUsuńŚliczne, błyszczące włosy :)
OdpowiedzUsuńśliczne włosy:)
OdpowiedzUsuńWłosy bardzo ładnie wyglądają ;)?
OdpowiedzUsuńMi też lecą włosy, próbuję je powstrzymać z marnym skutkiem... Może to ze względu na jesień.
OdpowiedzUsuńJa mam ten problem już od wakacji albo i wcześniej, więc na jesień nie mogę zgonić...
UsuńMasz bardzo ładny kolor włosów! :)
OdpowiedzUsuńU mnie w zależności od aparatu- czasem niektóre lubią przekłamywać i włosy wychodzą dużo ciemniejsze niż są w rzeczywistości... :( U mnie olejowanie na sucho się nie sprawdza ;)
OdpowiedzUsuńile bym dała, żeby mieć takie włosy...;)
OdpowiedzUsuńJakie piękne, pełne blasku włoski <3 I ten kolor, aż znowu chciałabym być rudzielcem ;) Mnie kochana też lecą jak szalone i nie mam już pomysłu czym to zahamować. Już zaczynam wątpić, że jest jakiś środek, który jest w stanie pomóc :( Gratuluję ogromnej liczby obserwatorów :) Dla mnie setka to szczyt marzeń ;) Buziaki i powodzenia, daj znać jak odkryjesz coś dobrego na wypadanie :-*
OdpowiedzUsuńmoje włosy też wypadają jak szalone!! nie wiem co się z nimi dzieje i kupuję różnego rodzaju ampułki w hurtowniach fryzjerskich i nic! :) piękny kolor:)
OdpowiedzUsuńA ja mam takie pytanie gdzie i za ile kupiłaś swoje nożyczki? Szukam czegoś dla siebie ale ciężko znaleść :/
OdpowiedzUsuńo boze, nie dosc ze taki cudowny kolor to jeszcze jakie blyszczace masz te wlosy...sliczne sa, mega zazdroszcze. Ja niestety am wlosy wysokoporowate i chocbym nie wiem co stosowala to nigdy nie dorownam os takim jak Ty :(
OdpowiedzUsuńMoje również są wysokoporowate :)
Usuńte,ż mi włosy wypadają, teraz może mniej po toniku przeciw wypadaniu od Babuszki Agafii ;) ubiegły miesiąc też uważam za dobry pod względem moich włosów ;)
OdpowiedzUsuńWyglądają na zdrowe Twoje włosy :) Jesień to czas kiedy i mi więcej z głowy leci :/
OdpowiedzUsuńAle błyszczące kłaczki! Śliczności i marzenie niejednej kobietki :P
OdpowiedzUsuńHej!
OdpowiedzUsuńFajnie u Ciebie, a więc zapraszam do mnie na nowy pościk :) buziaki, pozdr. :*
http://fashion-crown.blogspot.com/
Mi strasznie wypadały ! Od razu sięgnełam po jantara+biostymina. 3 tygodnie i wróciły do normy :) Przy okazji podrosły centymetr więcej niż mają w zwyczaju :)
OdpowiedzUsuńMasz piękny kolor na włosach :)
OdpowiedzUsuńTwoje włosy wyglądają pięknie i zdrowo. Tak trzymać :)
OdpowiedzUsuńBrawo, oby jeszcze więcej obserwatorów :] Piękne włosy :)
OdpowiedzUsuńHello I'am Chris From France!!
OdpowiedzUsuńYou Have A Wonderful Blog Which I Consider To Be Registered In International Blog Dictionary. You Will Represent Your Country
Please Visit The Following Link And Comment Your Blog Name
Blog Url
Location Of Your Country Operating In Comment Session Which Will Be Added In Your Country List
On the right side, in the "green list", you will find all the countries and if you click them, you will find the names of blogs from that Country.
http://world-directory-sweetmelody.blogspot.com/
Happy Blogging
****************
You can forward this invitation to your friends
Moje we wrześniu zmieniły kolor na ciemniejszy no i "trochę" je skróciłam :)
OdpowiedzUsuńGratuluję ładnej liczby obserwatorów :) Oby tak dalej! :)
pięknie błyszczą :)
OdpowiedzUsuńCudne wloski, zazdroszczę tego że są takie gładkie :)
OdpowiedzUsuń