Znakomity, lekki produkt przeznaczony do pielęgnacji włosów zniszczonych, suchych i matowych. Zawiera keratynę, która ma doskonałe właściwości regenerujące i kondycjonujące. Wnika w głąb włosa, odbudowuje go od środka oraz wypełnia ubytki w jego strukturze. Nadaje włosom zdrowy wygląd, gładkośc i połysk. Wyraźnie zwiększa objętośc włosów oraz ułatwia rozczesywanie. Chroni włosy przed szkodliwym działaniem wysokich temperatur podczas suszenia i modelowania przy użyciu prostownicy, suszarki bądź lokówki. Doskonale regeneruje włosy zniszczone zabiegami fryzjerskimi takimi jak trwała ondulacja, farbowanie czy rozjaśnianie.
Kosmetyk znajduje się w poręcznej butelce o pojemności 275 g. Jest w formie sprayu. Szata graficzna jest prosta, jak dla mnie przyjemna dla oka. Nie ma żadnych zbędnych udziwnień. Etykieta zawiera najważniejsze i podstawowe informacje. Zapach niestety dosyc chemiczny, jednak nie drażni. Konsystencja rzadka, płynna. Nie ma problemu z aplikacją, nic się nie zapycha, nie zatyka.
Kosmetyk aplikujemy na umyte i osuszone ręcznikiem włosy. Nie spłukujemy.
Skład: Aqua, Alcohol denat., Hydrolyzed Keratin, Cetrimonium Chloride, PEG-20 Castor Oil, Propylene Glycol, Zea Mays Oil, Aesculus Hippocastanum Seed Extract, Calcium Panthotenate, Inositol, Retinol, Rosa Moschata Seed Oil, Biotin, Tocopheryl Acetate.
A co nam daje? Przede wszystkim ułatwia rozczesywanie. Włosy są po nim gładkie i nabierają ładnego blasku, chociaż jeśli o to chodzi to nie jest to efekt wow, ale zawsze coś. Dobrze się układają i nie plączą. Jeśli chodzi o poprawę kondycji włosów to w tej kwestii nie zauważyłam jakiegoś spektakularnego efektu z wyjątkiem tego, że końcówki nie rozdwajają się już tak jak kiedyś.
Kosmetyk jest wydajny, jedna butelka towarzyszy mi od jakiś 3 miesięcy i używam go praktycznie codziennie (min. 4-5 razy w tygodniu).
Ogólnie rzecz biorąc polubiłam się z tym produktem i w najbliższej przyszłości na pewno się z nim nie rozstanę :)
Cena: ok 20 zł/275 g
Miałyście? Chętnie się dowiem jak sprawdził się u Was :)
Wygląda na ciekawy produkt, ale moje włosy nie lubią zbyt częstych dawek protein, do tego dochodzi alkohol denat. Sama nie używam tego typu produktów, ale może ktoś skorzysta z Twojej opinii :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZ tej serii miałam maskę do włosów. Była fajna i przepięknie pachniała wanilią :)
OdpowiedzUsuńZastanawiam się nad maską, strasznie mnie kusi :)
UsuńBardzo fajna cena, aż grzech nie spróbować
OdpowiedzUsuńFajnie,że się polubieliście :) Ja już kiedyś coś o nim czytałam,ale jak zobaczyłam skład to już z doświadczenia wiem,że moje włosy puszyłyby się po keratynie jak szalone ;(
OdpowiedzUsuńmam ten produkt i czeka ona na swoją "premierę" ;)
OdpowiedzUsuńNie znam tego produktu ale wygląda ciekawie.
OdpowiedzUsuńMoże dzięki Tobie będę miała;-)
OdpowiedzUsuńnie taki drogi jak na sporą wydajność :) chętnie wypróbuję!
OdpowiedzUsuńWydajność na prawdę bardzo dobra :)
UsuńGdzie można go dostać ? :)
OdpowiedzUsuńHebe :)
UsuńMiałam z Chantala serię nawilżającą i w lecie sprawdziła się super. Obecnie używam ich serum z olejkiem arganowym i też jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńTeż uwieeelbiam, ale strasznie śmierdzi!!! :D Nie wiem, czy ja mam wadliwy egzemplarz, czy po prostu mojemu zmysłowi powonienia kompletnie nie podpasował, ale cierpię dla urody :D.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!