Co do efektów to zauważyłam zarówno plusy jak i minusy tak częstego olejowania. Zacznijmy od tych dobrych stron:
- włosy nabrały blasku i są na pewno dużo bardziej nawilżone niż były
- skóra głowy dużo zyskała, bo w końcu pozbyłam się lekkiego swędzenia skalpu
- świetnie mi się układają, nie mam problemu z odstającymi strąkami czy puchem. Stały się nieco prostsze, więc teraz już nawet przez myśl mi nie przechodzi, żeby może sięgnąć po prostownicę, bo naprawdę nie ma takiej potrzeby
Podsumowując jestem jednak bardziej na tak niż na nie. Efekty według mnie są bardzo zadowalające. Postanowiłam już na dobre wrócić do regularnego olejowania, jednak nie będę tego czyniła codziennie. Myślę, że 3 razy w tygodniu będzie najbardziej optymalnym rozwiązaniem. Niestety Amla już mi się kończy, zostało jeszcze na jedną aplikację, więc będę musiała zaopatrzyć się w jakiś inny olej. Na razie zrobię sobie tydzień przerwy, żeby zobaczyć jak się będą przez ten czas zachowywały.
Zdjęcie po lewej to włosy przed. Po prawej widzimy stan, jaki osiągnęły na dzień 04.06. Ostatni dzień z olejem to 03.06, więc zdjęcie jest robione dzień później. Myłam tego dnia włosy jak zwykle i nałożyłam maskę na 3 minuty. Dlatego też nie widać tu tego przyklapu, o którym pisałam wyżej. Według mnie widać sporą różnicę, szczególnie w blasku. Również układają się zupełnie inaczej (moim zdaniem dużo lepiej). Najwięcej zyskały chyba jednak końcówki. Są teraz dobrze nawilżone, co z resztą widać na zdjęciu. Tak więc stwierdzam, że olejowanie jest naprawdę ważną czynnością w walce o piękne i zdrowe włosy i na pewno szybko z niego nie zrezygnuję :)
i przed i po są śliczne :)
OdpowiedzUsuńJa jednak wolę po :)
OdpowiedzUsuńzdecydowanie widać różnicę :o
OdpowiedzUsuńsą naprawdę śliczne, olej im służy :)
OdpowiedzUsuńJa nakładam olej co dwa dni i zdecydowanie poprawiła mi się kondycja włosów, nie ma nic lepszego niż olejowanie:-)
OdpowiedzUsuńwow sporo zyskały!
OdpowiedzUsuńPiękny blask. Też mam Amlę, ale do ciemnych włosów i super się sprawdza. Przyciemnienia włosów nie zauważyłam :) Jestem ciekawa jak pachnie ta z jaśminem :)
OdpowiedzUsuńZależy co kto lubi :) Moja mama zachwyca się tym zapachem, a mnie on trochę męczy :)
OdpowiedzUsuńU mnie włosy lubią oleje ale niezbyt często i w zależności od ich kondycji. Jak jest z nimi lepiej to sobie odpuszczam żeby nie przedobrzyć ale jak źle to stosuje przed każdym myciem
OdpowiedzUsuńwidać moc blasku w kłaczkach:)
OdpowiedzUsuń