Szkoła się zaczęła (huraaaa!), więc i czasu brakuje, a ja mam tyle zaległości na blogu do nadrobienia, że nie wiem kiedy to wszystko ogarnę. Tak nam świetnie plan ułożyli, że jak wracam do domu to nie wiem za co się brać, bo boję się, że nie zdążę nic zrobić... Oczywiście jako jedyna klasa w naszym liceum mamy codziennie tak długo lekcje, nic tylko się cieszyć :) No ale nie przedłużając, zobaczcie co udało mi się zużyć w sierpniu:
1. Odżywka Ultra Doux Olejek Awokado i Masło Karite-chyba nie muszę jej przedstawiać. Działa świetnie, włosy są po niej mega mięciutkie. KUPIĘ PONOWNIE.
2. Balsam Marokański- pisałam o nim TUTAJ. Zakochałam się w nim i dlatego NA PEWNO KUPIĘ PONOWNIE.
3. Odżywka Garnier Fructis Goodbye Damage-niedługo pojawi się post na temat tej serii, ale mogę zdradzić, że odżywka sprawdziła się u mnie świetnie. KUPIĘ PONOWNIE.
4. Puder Rimmel Stay Matte-świetnie matuje i nie wysusza. Czego chcieć więcej? KUPIĘ PONOWNIE.
5. Maksymalnie utrwalający lakier do włosów Pantene Pro-V - używałam go na pająki i radził sobie z nimi świetnie :D parę razy psiknęłam nim grzywkę i spisywał się nieźle. Jak znów będzie sezon na te małe potwory na pewno KUPIĘ PONOWNIE.
6. Balsam do włosów Baikal Herbals-więcej możecie przeczytać TUTAJ. Dobrze działał na moje włosy, były miękkie, lejące i lepiej się układały. KUPIĘ PONOWNIE.
7.Odżywka Hegron-również popularna wśród włosomaniaczek. Nie jest to moje pierwsze opakowanie. Lubię ją za działanie i efekt jaki zostawia na włosach. KUPIĘ PONOWNIE.
Mimo małej ilości zużyć jestem zadowolona z sierpnia, bo wykończyłam samych ulubieńców.
A jak Wasze zużycia w sierpniu? :)
uwielbiam odżywkę utra doux! jest rewelacyjna:)
OdpowiedzUsuńhaha lakier na pajaki;D
OdpowiedzUsuńJakoś trzeba sobie radzić w tymi potworami :D
UsuńNie miałam jeszcze żadengo z tych kosmetyków.
OdpowiedzUsuń1 sprawdziła się u mnie cudownie! ale mnie zachęciłaś! w szczególności 2 i 3 mnie kręcą :D
OdpowiedzUsuń2 i 3 warto spróbować :)
UsuńOdżywkę Awokado i Masło Karite również miło wspominam. Zainteresował mnie balsam marokański, z firmą Planeta Organica nie miałam jeszcze styczności :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne denko :)
OdpowiedzUsuńTeż jestem fanką tej odżywki z Garniera :)
OdpowiedzUsuńStrasznie kusi mnie ten balsam marokański i odżywka Garnier Fructis, ogólnie lubię odzywki Garniera. :)
OdpowiedzUsuńJa się do Garniera przekonałam po tej odżywce z awokado. Wcześniej jakoś unikałam ich kosmetyków, ale teraz pozytywnie mnie zaskakują :)
UsuńUlubieńców to ja często zostawiam na koniec, żeby przyjemności na koniec zostawić :P Muszę się zmobilizować i kupić tą odżywkę z Garniera...
OdpowiedzUsuńteż bardzo lubię AiK:)))
OdpowiedzUsuńodżywki brdzo fajne ;)
OdpowiedzUsuńhttp://kosme-teria.blogspot.com/
Bardzo fajne zużycia ubiegłego miesiąca :) Ten balsam marokański mnie też kusi ;)
OdpowiedzUsuńOdżywka Hegron miałam kiedyś:)
OdpowiedzUsuńcześć, mogłabyś mi napisać więcej o numerze 7? :) widziałam tę odżywkę w jakimś sklepie i zastanawiam się, czy ją zakupić. Sprawdzi się na suchych, kręconych włosach?:)
OdpowiedzUsuńWiem co czujesz jeżeli chodzi o plan, mam to samo zaczynam o 7.45 a kończę o 16:)
OdpowiedzUsuńA co do produktów to ja też uwielbiam ultra doux <3
Nailofmylife
No to w takim razie ja nie mam co narzekać :D
UsuńMasz straszną ochotę na szampon tej serii co ten balsam, ale jeszcze muszę to przemyśleć. Choć kusi kusi bardzo i podoba mi się opakowanie :D
OdpowiedzUsuńSame dobre produkty... Pozazdrościć :)
OdpowiedzUsuńLakier do włosów na pająki to prawdziwe zabójstwo :D
Jakoś daje im radę :D
UsuńDziś zakupiłam odżywkę Goodbye Damage i jestem bardzo ciekawa, czy moje włosy ją polubią ;)
OdpowiedzUsuńMoje ją polubiły :) Mam nadzieję, że i u Ciebie się sprawdzi :)
UsuńSami ulubieńcy ;)) no tak powinno być co miesiąc :D
OdpowiedzUsuńOj powinno :D
UsuńZaciekawiłaś mnie tym balsamem marokanskim muszę go mieć na uwadze :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że z kosmetyków z tego denka jesteś zadowolona.
OdpowiedzUsuńPuder miałam kiedyś i byłam zadowolona ;)
Też jak Ty zużywam najwięcej preparatów do pielęgnacji włosów ;)
OdpowiedzUsuńhttp://linde-lo.blogspot.com/
O! Chyba przegapiłam recenzję balsamu marokańskiego! :( Musze nadrobić zaległości :)
OdpowiedzUsuńA Hegrona i ja lubię, tego samego właśnie.
No i nieźle byle jak najwięcej zużyć
OdpowiedzUsuńMam balsam marokański i także go uwielbiam za jego działanie i zapach ma przepiękny
OdpowiedzUsuńDzisiaj pierwszy raz użyłam odżywki z awokado i karite :)
OdpowiedzUsuń